poniedziałek, 30 czerwca 2008

ni chuja nie dało rady nic wyrwać
brak jakichkolwiek komentarzy na tym blogu świadczy o niskiej emocjonalności czytelników i jest to strasznie smutne.

coś niewyraźne emo jest

nie jest za dobrze, bo mam egzamin i jest mi z tego powodu cholernie smutno, bo na autobus jest tak przerazliwie daleko, ze juz mam zakwasy w lydkach i generalnie czuje jakis taki niedosyt zyciowy i lekko chce mi sie plakac, ale sie trzymam dosc mocno materaca i to mi jakos pomaga byc blizej ziemi, a jak ziemi to i trumny i juz czuje sie bardziej emocjonalnym emo.

miejsce

nie mam swojego miejsca na komputerze
mam tylko dwa giga na muzykę
a chcę założyć konto na last fm
jak zmieszczę bartosiewicz?
jest mi smutno

niedziela, 29 czerwca 2008

jest mi smutno

sprawdzałam nieszufladę i ogarnął mnie wielki smutek zjebali mi dwa teksty które uważaliśmy z p za zjawiskowe w szczególną depresję wpędził mnie pan hallam foe nazywając mój wiersz kolejnym pseudo-lingiwstyczny potworkiem od których na tym portalu trudno mu się opędzić myślę o rzeczach ostatecznych

emo-wiersz

sen o umieraniu

będzie padać i spotkamy się u ciebie
bo od miesiąca
nie biorę leków na deszcz

na wskroś sama
przełykam ten smutny pokój
albo żyły płyną
i nabieram jeszcze ruchów póki jest prąd
można podłączyć się pod ciepłą wodę
wrzucić do niej ciało i rachunki
zatruć się życiowymi argumentami
rzygać na każdy kąt

Smutek bije po oczach

smutno mi i generalnie chujnia

jest mi tak smutno. wszystko mnie przytłacza, a moje życie nie ma większego sensu. na cichej jest tak emo, że z mojej łysej głowy wyrasta emo grzywka. czarna i pełna smutku. smutne notki tylko powstaja i jeszcze smutniejsze notki. takie smutne, że już chyba to nie jest smutek. niebo tak nisko, że chyba też musi mieć grzywkę. smutno smutno smutno.